Tak jak kilkaset tysięcy Polaków, ja też od kilki lat mieszkam za granicami naszego kraju. Wyjechałem oczywiście w poszukiwaniu lepszego życia, dobrze płatnej pracy. Można powiedzieć, że mi się udało. Mam dobrą pracę, mieszkanie, ogólnie jest mi tam dobrze. Nie mieszkam sam tylko ze znajomymi. Rekompensuje to w pewien sposób rozłąkę z najbliższą rodziną, jednak nie jest w stanie całkowicie jej zastąpić. Musi to jednak wystarczyć. Nie ma również ze mną mojej pani, która na chwilę obecną już nią nie jest. Stwierdziła, że nie wyjedzie ze mną i że musimy się rozstać. Nie byłem z tego zbytnio zadowolony, jednak musiałem jak to się mówi „przyjąć to na klatę”.
Jednak trudy życia bez rodziny mnie trochę przerosły i mam już serdecznie dość takiej samotności. Nic nie jest mi w stanie zrekompensować brak rodziny i bliskich. Postanowiłem wrócić do Polski. Nie powiadamiałem jednak swojej rodziny. Chciałem i m zrobić niespodziankę. Miałem nadzieję, że ich zaskoczę.
Zabrałem się do przygotowań do wyjazdu. Musiałem zrezygnować z pracy, pozamykać wszystkie sprawy, a trochę tego było. Mój wylot był więc uzależniony od wielu czynników.
Jak to zwykle bywa, coś musiało pójść nie tak. W terminie który został mi lekko narzucony mogłem kupić tylko bilet lotniczy do Warszawy. Nie pasowało mi to zbytnio, bo z Warszawy do Katowic jest ładny kawałek drogi. Jednak nie miałem innego wyjścia. Inny termin nie wchodził w rachubę. Jednak postanowiłem sprawdzić kiedy są połączenia z Katowicami. Okazało się, że bilety lotnicze do Warszawy są dużo tańsze od tych do Katowic. Nawet doliczając koszt przejazdu z Warszawy do Katowic wychodziłem na tym interesie do przodu. Kupiłem więc bilet lotniczy do Warszawy i zabrałem się za dokańczanie wszystkich spraw. Trzeba było zwolnić się z pracy, załatwić wszystkie sprawy z mieszkaniem oraz sprzedać samochód. Ta ostatnia sprawa była z pozoru trudna. Zastanawiałem się nad podaniem tak niskiej ceny, aby autko sprzedało się od razu.
Mimo natłoku spraw ja cały czas myślałem o powrocie do Polski i o niespodziance jaką zamierzałem im zrobić. Mam nadzieję, że się ucieszą.