Polak, Węgier, dwa bratanki. Każdy z nas przynajmniej raz słyszał to przysłowie, ale nikt z mieszkańców obu krajów nie potrafi podać genezy tej braterskiej więzi. Może by tak zgłębić ten temat i zawitać w kraju naszych przyjaciół? Pozostaje nam zaopatrzyć się w bilety lotnicze do Węgier i pofrunąć wprost do kraju Madziarów :)
Zacznijmy od Budapesztu, przez odwiedzających uważanego za jedno z najpiękniejszych miast starego kontynentu, oraz statystycznie najchętniej odwiedzanej stolicy Europejskiej przez Polaków. Przed wizytą jednak, warto dowiedzieć się czegoś więcej o tym mieście. Wiedza ta pozwoli nam docenić niezwykły fenomen tego miejsca. Prawdziwym grzechem jednak, było by nie poznać znacznie mniejszych, ale równie pięknych miejscowości, znajdujących się w okolicach, takich jak Esztergom, Piliscsaba czy malownicze Szentendre, którego liczne kafejki, oraz kręte uliczki są nie lada gratką dla zakochanych, chcących przeżyć romantyczne chwile.
Miłośnicy kąpieli w ciepłej i jedwabistej wodzie, żeglarze, wędkarze, a nawet miłośnicy sportów wodnych, znajdą ukojenie na największym węgierskim jeziorze Balaton, które oferuje odwiedzającym niezliczone możliwości wypoczynku w każdym tego słowa znaczeniu.
Jeżeli zaś kochamy wędrówki wśród gęstych lasów, wylegiwanie się na rozległych trawiastych przestrzeniach, przesiadywanie nad kryształowymi potokami, musimy koniecznie odwiedzić średniogórze północne, krainę zajmującą północno-wschodnią część Węgier.
Państwo to może się poszczycić niesamowitym dziedzictwem przyrody, na próżno szukać na jego terenie złóż ropy naftowej, czy gazu ziemnego, To niezbędna ochrona unikalnych dzieł natury przyczyniła się do powstania tylu wspaniałych rezerwatów. Jeśli będziemy chcieli zwiedzić parki narodowe, to zostaniemy zmuszeni do zarezerwowania sobie na najbliższy miesiąc pobytu w tym kraju.
Po pełnych wrażeń dniach spędzonych na zwiedzaniu tego pięknego kraju, dobrze będzie posilić się którąś z tradycyjnych tutejszych potraw, w których króluje papryka obok cebuli, pomidorów oraz wołowiny, bo w końcu będziemy potrzebowali dużo energii, na kolejny dzień wrażeń.
Mam nadzieję że po przeczytaniu tego krótkiego opisu, część z was od razu zamówi bilety lotnicze do Węgier i uda się którymś ze szlaków ojczyzny Tokaja i czardasza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz